Inteligentny dom – od czego zacząć?
Inteligentny dom jeszcze do niedawna kojarzył się z bardzo drogimi systemami automatyki budynkowej, które instalowało się w pierwszych etapach wykańczania mieszkania. Obecnie, aby móc cieszyć się inteligentnym domem nie trzeba kuć ścian, ani decydować się na remont. Wystarczy wymienić kilka urządzeń na ich inteligentne odpowiedniki. Proponujemy zacząć od oświetlenia, potem warto zaopatrzyć się w kilka smart wtyczek, a na końcu zsynchronizować wszystkie te urządzenia z asystentem głosowym. Oto jak to zrobić.
Inteligentny dom – krok 1 – montujemy inteligentne oświetlenie
Aby cieszyć się inteligentnym oświetleniem, wystarczy wymienić dotychczasowe żarówki na inteligentne. Załóżmy, że będą to produkty Philips Hue.
Wszystkie żarówki Philips Hue mogą się komunikować z aplikacją Hue za pośrednictwem bluetooth. Możemy w ten sposób sterować aż 10 żarówkami. Jeśli jednak okaże się, że to za mało, konieczny będzie zakup mostka - dzięki temu urządzeniu system można rozbudować do aż 50 punktów świetlnych. Mostek należy podłączyć do routera, a następnie zsynchronizować z żarówkami i lampami w poszczególnych pomieszczeniach.
W skład systemu Philips Hue wchodzą nie tylko żarówki, ale też różnego rodzaju kontrolery w tym czujniki ruchu. Warto je zamontować np. przy wejściu do domu albo przy ramie łóżka. Wówczas:
- Światło przed domem zapali się, gdy tylko zbliżmy się do drzwi wejściowych. Będzie też odstraszać włamywaczy. W pełnym świetle raczej nie będą mieli ochoty majstrować przy zamku.
- Gdy w nocy będziemy musieli wstać z łóżka, uruchomi się delikatne nocne światło, które nie powinno nas rozbudzić. Po określonym czasie samo zgaśnie.
Oczywiście czujniki mogą się znaleźć też w innych miejscach np. przy schodach. Opisaliśmy jedynie dwa spośród wielu ich zastosowań.
Czujniki nie są jednak konieczne do tego, aby móc cieszyć się inteligentnym oświetleniem w domu. W praktyce wystarczą żarówki i aplikacja. Już dysponując takim zestawem, możemy zaprogramować oświetlenie w domu tak, aby działało w zgodzie z naszymi przyzwyczajeniami np. stopniowo ściemniało się od określonej godziny. Poza tym, jeśli wyrazimy zgodę na geolokalizację, światło na podjeździe i w korytarzu i tak samo zapali się, gdy aplikacja zobaczy, że zbliżamy się do domu.
System ma też wiele innych ciekawych funkcji. W aplikacji możemy np. ustawić notyfikacje świetlne – światło może więc migać określonymi kolorami, gdy otrzymamy ważny e-mail albo gdy minie czas niezbędny do ugotowania ryżu. Nie jest więc tak, że inteligentne oświetlenie w domu sprowadza się do automatycznego włączania i wyłączania światła w odpowiedzi na ruch. Możliwości jest znacznie więcej, a system cały czas można rozbudowywać.
Inteligentny dom – krok 2 – uzupełniamy system o inteligentne wtyczki
Inteligentne wtyczki znajdziemy w ofercie wielu firm. Sposób, w jaki działają najczęściej sprowadza się do tego samego schematu. Montujemy je w tradycyjnym kontakcie elektrycznym, konfigurujemy w dedykowanej aplikacji i możemy zdalnie włączać i wyłączać podłączone do wtyczki urządzenia.
W praktyce oznacza to, że:
· Możemy nastawić wodę na herbatę, siedząc na kanapie (oczywiście pod warunkiem, że w czajniku jest woda).
· Nie musimy przejmować się włączonym żelazkiem, bo łatwo wyłączymy je w aplikacji.
Inteligentne gniazdka świetnie sprawdzają się także w trudno dostępnych miejscach np. za fotelem czy kanapą. Aby wyłączyć jakiś sprzęt od gniazdka, nie trzeba już przesuwać mebli, bo można zrobić to zdalnie. Poza tym w aplikacji, sterującej gniazdkami można też tworzyć harmonogramy.
Inteligentny dom – krok 3 – synchronizujemy inteligentne oświetlenie i wtyczki z jednym z asystentów głosowych
Zarówno system Philips Hue, jak i większość dostępnych na rynku inteligentnych wtyczek da się zsynchronizować z Google Home, Amazon Alexa albo Apple HomeKit. Zdecydowanie warto to zrobić. Wówczas, chcąc włączyć światło albo ugotować wodę na herbatę, nie będziemy musieli nawet sięgać po telefon. Wystarczy powiedzieć „Ok Google, włącz światło w salonie” albo „Ok Google, włącz czajnik”. To trochę tak jakby po domu przemieszczał się niewidzialny pomocnik, który wykonuje za nas proste czynności.
Jak na razie w polskiej wersji językowej dostępny jest jedynie Google Home. Do obsługi pozostałych urządzeń nie jest jednak potrzebna zaawansowana znajomość angielskiego, wystarczą podstawy.
Warto również wiedzieć, że w roku 2020 r. do Polski wchodzi Amazon. Oznacza to, że z pomocą Alexy będzie można robić również internetowe zakupy. Możemy np. powiedzieć: „Alexa, skończyła się pasta do zębów, dodaj [nazwa konkretnej pasty] do mojej listy zakupów” i w koszyku powinien znaleźć się dany produkt. Oczywiście komendę należy wydać w języku angielskim.